Towarzyszą nam każdego dnia – w kuchni, łazience czy samochodzie. Bez nich nie ruszy żadna taśma produkcyjna, nie wystartuje większość środków lokomocji. Ich świat jest jednak znacznie bardziej różnorodny i złożony niż mogłoby się wydawać. Czym są oleje i jak na nie spojrzeć z chemicznego punktu widzenia?

Co, gdzie, jak?

Warto zadać sobie, przede wszystkim, pytanie: czy nazwa „olej” jest używana odpowiednio w stosunku do wszystkich substancji, które określamy tym pojęciem? Okazuje się, że tak, ponieważ pomimo rozmaitych źródeł pochodzenia i różnic w składzie chemicznym, oleje to grupa, którą łączy kilka istotnych właściwości:

– są ciekłe lub łatwe do wprowadzenia w ten stan,

– nierozpuszczalne w wodzie,

– rozpuszczalne w rozpuszczalnikach organicznych,

– śliskie,

– charakteryzują się dużą lepkością.

Jak widać, w takiej charakterystyce można zmieścić ogromną grupę substancji, od oleju rzepakowego, przez oleje do świec zapachowych, olejki kosmetyczne, aż po smary techniczne czy mazut (olej opałowy).

Wyróżnia się 4 podstawowe źródła pozyskiwania oleju: mineralne, roślinne, zwierzęce i syntetyczne.

Oleje mineralne składają się z mieszaniny tzw. wyższych węglowodorów i są efektem rafinacji, m. in. ropy naftowej. Ich przeznaczeniem jest głównie produkcja smarów, kosmetyków i elementów chłodzących.

Oleje pochodzenia roślinnego w składzie mają głównie triacyloglicerole, witaminy, fosfolipidy i woski. Przede wszystkim są używane w gastronomii, medycynie i kosmetyce. Co ciekawe, chociaż na oleju napędowym obiadu raczej nikt nie zrobi, to z powodzeniem można użyć oleju roślinnego jako samodzielnego paliwa lub części mieszanki.

Pozyskiwane ze zwierząt oleje w swoim składzie mają, przede wszystkim, estry gliceryny i nasycone kwasy tłuszczowe. Ich skład jest silnie uzależniony od zwierzęcia, z którego ciała lub wydzielin dany olej został wyprodukowany. Głównym ich przeznaczeniem jest stosowanie w kuchni, medycynie i farmaceutyce lub do produkcji olejów technicznych, np. kopytkowego.

Oleje syntetyczne to jedyne, w całości nie pochodzące z naturalnych źródeł, w swojej grupie. Dzięki syntezie chemicznej można uzyskać olej poliestrowy lub silikonowy. W większości wykorzystywane są w motoryzacji, jako np. oleje silnikowe.

Znane nieznane

Co ciekawe, istnieje jeszcze jeden podział olejów – ze względu na ich potencjał schnięcia w obecności powietrza. Na pierwszy rzut oka nie jest to tak oczywiste, ponieważ oleje znane większości z założenia mają „nieschnącą” naturę. Dzięki temu rozróżnić można 3 klasy: schnące, półschnące i nieschnące.

Proces ten jest utlenianiem się trójglicerydów, szczególnie estrów kwasu linolowego, dzięki czemu powstaje cienka, dość elastyczna błona – linoksyd, oksynę. Przyśpieszyć zjawisko można poprzez wstępną polimeryzację, utlenienie w wysokiej temperaturze lub dodanie związków metali ciężkich.

Właściwie nie jest nauce do końca znanym fakt, dlaczego takie zjawisko ma miejsce ani całkowity jej protokół, jednak od dawna obserwacja „schnięcia” olejów pozwala na produkcję głównie farb i lakierów o pożądanych właściwościach.